Nie jestem zwolenniczką smutasowych filmów, ale ten dobrze obrazuje, jak się czuje osoba z depresją. Może ta wiecznie smutna mina aktorki to lekka przesada, bo nam się zdarza uśmiechać, a nawet śmiać na cały głos, cieszyć, bawić, brać garściami i być z innymi ludźmi...jednak to wszystko to tylko małe epizody "lepszych dni".
Bardzo krótki metraż o depresji.
Reviewed by Unknown
on
9:51:00 PM
Rating: 5
Brak komentarzy: